Pomocna dłoń
Świat pełen problemów,
Okrucieństw, niesprawiedliwości,
Z życia odchodzą ludzie,
Dla których droga dopiero się zaczęła.
Choroba, która przerywa wszystko.
Krzyk rozpacz, niemoc,
Co dzień ktoś z nas płacze
I nie wie nikt, co Nas czeka.
Obojętność ludzka, to dziś główny ból,
Czy jeszcze ktoś, wyciągnie pomocną dłoń?
Kto wyróżni się z tłumu i otworzy serce?
Kto da nadzieję?
Pomagajmy, twórzmy nowe dzieła.
Zrzućmy kokon!
Napełnijmy szarą codzienność pięknymi barwami!
Czasu jest coraz mniej!
Weronika Nowak (lat 15)
O autorce:
Nazywam się Weronika Nowak, mam 15 lat i uczęszczam do Gimnazjum im. Jana Pawła II w Starych Oborzyskach. Od półtora roku zmagam się z chorobą, która niestety ma uciążliwe skutki. Instytucja szpital nie jest mi obca, ponieważ w przeciągu tak krótkiego okresu leżałam tam już trzy razy. Pomimo tego staram się spełniać moje marzenia – uczę się czterech języków, by osiągnąć mój wymarzony cel, którym jest bycie tłumaczem. W wolnych chwilach piszę wiersze, którymi próbuję przekazać każdemu jakąś myśl, która pozostaje w głowach.
W szkole udzielam się jako wolontariusz, ponieważ chcę nieść pomoc innym. Wiem, czym jest niepełnosprawność – spotykam się z nią w życiu codziennym, ponieważ mam siostrę niepełnosprawną. Zdaję sobie sprawę, jak często takie osoby potrzebują naszej pomocy, okazania wsparcia a najważniejsze – obecności.